Spis treści
Mistycy i psychonauci opisują śmierć ego jako formę transcendencji, która stymuluje wgląd wewnątrz siebie i osobisty rozwój, ale jak to działa i czy rzeczywiście jest to dla Ciebie dobre?
Wyobraź sobie, że budzisz się w swoim ciele, ale nie masz pojęcia, kim jesteś. Wszystko wokół ciebie wydaje się nowe. Nie pamiętasz swojego imienia ani żadnych informacji biograficznych, a świat widzisz bez żadnych uprzedzeń, przekonań czy historycznego kontekstu. W półmroku swojego umysłu pamiętasz, że jesteś człowiekiem i stoisz na planecie krążącej w przestrzeni, ale poza tym nie masz pojęcia, co się dzieje. Właśnie doświadczyłeś śmierci ego.
Śmierć ego, czyli rozpuszczenie ego, to termin używany w społecznościach psychodelicznych i mistycznych do opisania tymczasowego stanu autobiograficznej amnezji, stanu psychologicznego, w którym jesteś w pełni świadomy i funkcjonalny, ale nie możesz przypomnieć sobie żadnych informacji o sobie i swoich przekonaniach, nawet swojego imienia czy płci. Śmierć ego często opisywana jest jako uczucie bardzo lekkie i przyjemne, jakbyś z dotychczasową wiedzą kształtował swoje przekonania na nowo, ale bez żadnych przekonań, dogmatów, ani norm społecznych. Z kolei, w zależności od kontekstu, śmierć ego może być niezwykle dezorientująca i przerażająca.
Czym jest ego?
Ego to nasza świadomość siebie, to, jak się identyfikujemy i widzimy siebie jako indywidualną jednostkę. Jest to zbiór naszych przekonań o sobie, naszych wartości i sposobów, w jakie interpretujemy nasze doświadczenia. Ego kształtuje nasze postrzeganie rzeczywistości, wpływa na decyzje i reakcje. Może być zarówno siłą napędową naszego rozwoju, jak i barierą w budowaniu głębokich relacji i osiąganiu prawdziwego szczęścia. Dominacja ego może objawiać się przez potrzebę zawsze być na pierwszym miejscu, uczucie zazdrości, dążenie do kontroli nad innymi, niezdolność do przyznania się do błędów czy trudności w wybaczaniu.
Przyczyny i konsekwencje utrzymania ego
Trzymamy się ego, ponieważ często jest ono związane z naszym poczuciem bezpieczeństwa i tożsamości. Może też stanowić obronną reakcję na lęk i niepewność. Niekontrolowanie własnego ego może prowadzić do konfliktów, frustracji i uczucia izolacji. Może zniekształcać nasze postrzeganie rzeczywistości, prowadząc do niezdrowych relacji i niezadowolenia z życia. Pierwszym krokiem jest uznanie, że nasze ego może mieć nad nami kontrolę i rozpoczęcie pracy nad jego zrozumieniem oraz zaakceptowaniem wpływu, jaki ma na nasze życie. Techniki takie jak medytacja uważności, prowadzenie dziennika, praktyki uważności oraz terapia mogą pomóc w rozwoju świadomości siebie i zrozumieniu mechanizmów ego. To z kolei pozwala na jego zdrowsze zarządzanie i kierowanie życiem w bardziej świadomy sposób.
Jak wygląda śmierci ego?
Wyobraź sobie wejście do pokoju i natychmiastowe zapomnienie, po co tam przyszedłeś, stoisz oszołomiony, czekając, aż jakiś fragment informacji wpadnie do twojego umysłu i rozwiąże zagadkę. Ale potem ten moment się wydłuża na minuty, i nadal nie masz pojęcia, jak się tam znalazłeś czy co miałeś robić. Jeśli znajdziesz się w tym stanie tymczasowej amnezji, możesz również zapomnieć, jak się tam dostałeś, czy jak długo to może trwać, a nie masz pojęcia, jak zdefiniować czas. Nie znając odpowiedzi na żadne z tych pytań, doświadczenie może stać się bardzo przerażające, ale i ciekawe – o ile masz świadomość tego, że jesteś pod wpływem substancji psychodelicznych.
Niektórzy ludzie doświadczający śmierci ego pod wpływem psychodelików po raz pierwszy mogą wierzyć, że stan ten będzie trwał wiecznie i że nigdy nie powrócą do swojego “starego życia”. To uświadomienie jest często spotykane z przerażeniem i paniką i jest jedną z głównych przyczyn bad tripów i załamań nerwowych. Niektórzy mogą dojść do wniosku, że umarli i weszli w całkowicie nowy świat, stąd termin “śmierć ego”. Ale indukowana substancjami psychodelicznymi śmierć ego jest zawsze tymczasowa, i kiedy wyjdziesz z niej i zaczniesz składać siebie z powrotem, może to być długi i bolesny proces. Dlatego tak ważna jest praktyka integracji psychodelicznej po doświadczeniu śmierci ego, a także dlatego archetyp śmierci i odrodzenia jest punktem centralnym dla psychodelicznej duchowości i uzdrawiania.
-
Golden Teacher Growkit Full Auto179.00zł
Jak działa śmierć ego?
W ostatnich latach rozpuszczenie ego stało się gorącym tematem badań w terapii psychodelicznej. Przypadki autobiograficznej amnezji zwykle wiążą się z niezwykłą aktywnością w hipokampie, obszarze mózgu odpowiedzialnym za przechowywanie i odzyskiwanie wspomnień, znajdującym się w płacie skroniowym środkowym. W przypadku śmierci ego można przypuszczać, że wyższe dawki psychodelików zakłócają przepływ informacji z hipokampa do obszarów wykonawczych w przedmózgowiu odpowiedzialnych za pamięć roboczą, powodując tymczasowe wyłączenie pamięci autobiograficznej, czyli tego, co pamiętamy ze stanu przed zażyciem psychodelików.
Psylocybina, a śmierć ego
Cytując badanie z 2015 roku przeprowadzone przez Imperial College, rozpuszczenie ego pod wpływem psylocybiny było związane ze “zmniejszoną funkcjonalną łącznością między płatem skroniowym środkowym a wysokopoziomowymi regionami korowymi”. Ponadto “osoby o mniejszym zróżnicowaniu węzłów sieci wykonawczej były bardziej skłonne doświadczać rozpuszczenia ego pod wpływem psylocybiny”. Oba te odkrycia sugerują, że komunikacja informacji biograficznych z hipokampa do obszarów wykonawczych przedmózgowia jest znacznie zmniejszona podczas śmierci ego.
Jak długo to trwa?
Stan śmierci ego może trwać od kilku minut do kilku godzin, w zależności od dawki i rodzaju psychodelika. Śmierć ego najczęściej zgłaszana jest przy dłużej działających substancjach psychodelicznych, takich jak psylocybina i LSD. Psychodeliki, takie jak związki DMT inhalowane w formie pary, mogą wywołać intensywny stan śmierci ego trwający tylko minutę lub dwie, wprowadzając użytkownika w stan dezorientacji z niepokojącymi pytaniami, takimi jak “Kim ja jestem?” i “Co się właśnie stało?”
Gdy stan śmierci ego zaczyna słabnąć, wspomnienia autobiograficzne mogą zacząć powracać do świadomości, dając użytkownikowi doświadczenie, jakby jego życie “mignęło przed jego oczami”, cecha często zgłaszana w doświadczeniach bliskich śmierci. To doświadczenie metaforycznego umierania i odrodzenia jest powszechnie uważane za jeden z najbardziej głębokich aspektów doświadczenia psychodelicznego.
Czy śmierć ego jest stanem mistycznym?
Chociaż śmierć ego ma podobieństwa do innych znanych stanów mistycznych, pod wieloma względami jest całkowicie unikalna dla doświadczenia psychodelicznego. Termin “ego”, który ogólnie oznacza poczucie własnego “ja”, nie został spopularyzowany aż do przełomu XIX wieku, kiedy Sigmund Freud uczynił go centralnym elementem swojej teorii psychoanalizy.
Termin “śmierć ego” lub “rozpuszczenie ego” został spopularyzowany w 1964 roku, kiedy Timothy Leary użył go do opisania mistycznych efektów LSD. Chociaż zwolennicy psychodelików naturalnie porównywali stan psychodeliczny do innych stanów mistycznych, takich jak oświecenie, samadhi czy satori, wszystkie te terminy mają wspólne definicje nierozerwalnie związane ze starożytnymi tradycjami mistycznymi. W klinicznych terminach, śmierć ego jest bardziej jak stan fugi, zadumy, amnezji, starzenia się lub demencji — epizod, który może być zjawiskowo podobny do stanu mistycznego, ale w przeciwnym razie brakuje mu kontekstu duchowego.
W odpowiednim nastroju i otoczeniu może to z pewnością wydawać się doświadczeniem mistycznym. Jeśli znajdziesz się w naturalnym otoczeniu, eksplorując cuda świata świeżym okiem, wszystko będziesz doświadczać jako nowe i piękne, bez granic między sobą a resztą stworzenia. Jeśli jesteś w szamańskim otoczeniu, możesz doświadczyć poczucia wieczności lub nieskończoności, które wydaje się trwać wieczność. Te stany często opisywane są uczuciami otwartości i połączenia lub jedności ze wszystkim, oraz poczuciem zachwytu niewyobrażalnym rozmiarem i tajemnicą wszechświata.
Czy śmierć ego jest dla mnie dobra?
W badaniu z 2018 roku nad konsumentami ayahuaski badacze zmierzyli poziom doświadczanej przez każdego uczestnika rozpuszczenia ego za pomocą kwestionariusza rozpuszczenia ego, a następnie zmierzyli krótko- i długoterminowe zmiany w ich nastroju i zachowaniu. Badanie wykazało, że “oceny depresji i stresu znacznie się zmniejszyły… polepszono myślenie konwergencyjne…” oraz “Zmiany w afekcie, zadowoleniu z życia i uważności były znacząco skorelowane z poziomem rozpuszczenia ego doświadczonego podczas ceremonii ayahuaski”. Wyniki te sugerują, że rozpuszczenie ego może być istotnym składnikiem terapii psychodelicznej, chociaż nadal jest to przedmiotem pewnych debat.
Niedawne badania wykazały pewne paradoksalne i kontrintuicyjne efekty praktyk duchowych na poczucie własnego “ja”. Jednym z potencjalnych niezamierzonych skutków nadmiernej koncentracji na samodoskonaleniu poprzez trening duchowy jest podwyższony poziom narcyzmu i duchowej wyższości. Zamiast śmierci ego prowadzącej do stanu otwartości i współczucia, może to prowadzić do zwiększonych poziomów wyższości i inflacji ego. Więc chociaż mistyczne efekty śmierci ego są niezaprzeczalne, nie ma gwarancji, że jest to skrót do stania się bardziej przemyślaną osobą. Z tego powodu byłoby błędem traktować doświadczenie śmierci ego jako osiągnięcie, które prowadzi do bardziej zaokrąglonego poczucia własnego “ja”. W końcu obsesja na punkcie śmierci ego jest nadal obsesją na punkcie ego.
Życie po śmierci ego
Pokonanie ego otwiera drzwi do głębszej, bardziej autentycznej wersji życia. Osoby, które przeżyły śmierć ego, często opisują to doświadczenie jako moment przebudzenia, który pozwala na nowo odkryć wartości i przyjemności, wcześniej zasłonięte przez pryzmat własnej egoistycznej perspektywy. Bez ciężaru ego ludzie mogą doświadczać większej wolności w wyrażaniu siebie, poczucia jedności z innymi i głębszej harmonii z otoczeniem. Życie po śmierci ego staje się mniej skupione na konkurencji, osądzaniu i porównywaniu się do innych. Zamiast tego, indywidualne dążenia mogą być bardziej skoncentrowane na współpracy, współczuciu i rozwoju wspólnego dobra. Bez potrzeby stałego potwierdzania własnej wartości, pojawia się więcej przestrzeni na twórczą ekspresję i autentyczne relacje.
Wiele osób, które przeszły przez proces umierania dla ego, opowiada o głębokich przemianach życiowych. Opisują oni uczucie uwolnienia od nieustannej potrzeby dowodzenia czegoś światu i znajdowania prawdziwego spokoju wewnętrznego, co z kolei przekłada się na ich działania i interakcje z innymi. Utrzymanie stanu bez ego wymaga ciągłej pracy i zaangażowania. To nie jest stan, który osiąga się raz na zawsze; to raczej ciągły proces uważnego życia. Ważne jest, aby regularnie praktykować techniki, które pomogły osiągnąć ten stan, takie jak medytacja czy uważność, aby nie wrócić do starych, egoistycznych wzorców myślenia.
Aby nie wrócić do starych wzorców, konieczne jest utrzymanie świadomego stylu życia, który promuje refleksję i samowiedzę. Przydatne może być też budowanie wsparcia społecznościowego, które pomaga utrzymać nowe, zdrowe nawyki. Praktyki takie jak codzienna medytacja, uczestniczenie w grupach wsparcia, regularne sesje z terapeutą czy dzielenie się swoimi doświadczeniami z innymi mogą pomóc w utrwaleniu stanu bez ego.
Bez ciężaru ego, relacje stają się bardziej otwarte i szczere. Utrata potrzeby obrony własnego „ja” pozwala na głębsze połączenia i empatyczne zrozumienie innych. Ludzie stają się bardziej akceptujący i mniej skłonni do konfliktów, co prowadzi do zdrowszych i bardziej satysfakcjonujących relacji. Gdy ego ustępuje, pojawia się większa przestrzeń na słuchanie i rozumienie bliskich. Zamiast koncentrować się na własnych potrzebach, stajemy się bardziej wrażliwi na potrzeby innych, co może prowadzić do głębszej intymności i wzajemnego wsparcia. Śmierć ego może zmienić sposób, w jaki jednostka funkcjonuje w społeczeństwie, promując bardziej kooperacyjne i mniej konkurencyjne podejście. Może to prowadzić do przywództwa opartego na służbie, większej skłonności do działania na rzecz dobra wspólnego i ogólnie bardziej harmonijnego współistnienia.